Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Reportaż

Mobbing w Polsce. Największe tabu miejsca pracy

Świat chroni mobberów, a ich ofiary nazywa histerykami, roszczeniowcami albo nierobami, wariatami, kapusiami bądź wrażliwcami, co się nie znają na żartach.
zdjęcia z książki Physical training for business men; basic rules and simple exercises for gaining assured control of the physical self, Hancock, Harrie Irving, 1917
POSŁUCHAJ

Gdy pytam moich klientów, dlaczego się nie buntowali, gdy ich gnojono w pracy, odpowiadają: żeby pokazać klasę. Wzruszające. Jakby ktoś panią napadł na ulicy, raczej nie tłumaczyłaby mu pani, że to naruszenie dóbr osobistych. Do prymitywa stosuje się prymitywne metody.

Tymczasem ofiary wynoszą mobbera na piedestał. Boją się, jakby miał nadludzkie moce. Mówią, że taki inteligentny. Dlatego moim życiowym zadaniem, moją misją, jest obnażenie na sali sądowej faktu, że w pracy nie siedzi żaden wielki szef, żaden inteligent, tylko żałosny, zakompleksiony prostak. I ja tę swoją misję wykonuję bez litości. A po każdej wokandzie skaczę na wysokich obcasach po krawężnikach.

W weekendy, gdy nie ma wokandy, mecenas Joanna Koczaj-Dyrda chodzi do opery i do filharmonii. Swojemu psu dała na imię Zygfryd; to z trzeciej części dramatu muzycznego Richarda Wagnera Pierścień Nibelunga . Zygfryd jest superbohaterem, który nie zna lęku. Potrafi odgadywać ludzkie myśli i ma do stoczenia bardzo ważną walkę.

– W operze ludzie grają zgodnie, czysto – tłumaczy mi. – A gdy ktoś zagra fałszywą nutę, od razu to wychwycę, bo siadam w pierwszym rzędzie. Tam instrumenty błyszczą. Opera daje mi nadzieję, że jest jeszcze coś pięknego na świecie. Bo po tym, co przeszłam, postrzegam świat jako zły. Wyłącznie.

Ten świat chroni mobberów, a ich ofiary nazywa histerykami, roszczeniowcami albo nierobami, wariatami, kapusiami bądź wrażliwcami, co się nie znają na żartach. Stroni od ludzi, którzy zalewają innych własnymi problemami i rozpaczliwie szukają wsparcia, mówią już tylko o sobie i pracy, mówią i mówią jak nakręceni, piszą lawiny wiadomości, gorzkie posty na Facebooku, dzwonią wieczorami lub w nocy i żalą się albo chcą pożyczyć pieniądze na proces, na czynsz, na jedzenie. Nawet życzliwy nie wytrzyma. Wokół ofiary mobbingu robi się pusto. Jest wykańczająca dla świata. Wszystkie poradniki psychologiczne i trenerzy rozwoju osobistego mówią przecież wyraźnie: unikaj osób, które narzekają, bądź z ludźmi, którzy są weseli i niosą pozytywny przekaz. Czy ofiara mobbingu niesie jakiś pozytywny przekaz?

Joanna odpisuje na wiadomości i odbiera te nocne telefony, bo się boi, że jeśli kiedyś nie odbierze, jej klient się zabije.

– Mam jedną ofiarę po trzech próbach – mówi zmartwiona, ale bez tkliwości, z szorstkością osoby pozbawionej złudzeń. – Nie mam problemu ze słowem „ofiara”. Są przecież ofiary morderstwa, a mobbing to powolne mordowanie człowieka. Ja byłam ofiarą mobbingu i sygnalistką. Sygnalizowałam mobbing w Ministerstwie Zdrowia.

Ściany mają uszy

Był 4 lutego 2014 roku. Minęła trzynasta, gdy Joanna Koczaj-Dyrda wyszła z budynku Departamentu Ubezpieczenia Zdrowotnego (teraz to Departament Lecznictwa Ministerstwa Zdrowia) przy ulicy Długiej w Warszawie i wsiadła do rządowego samochodu. Chwilę wcześniej dostała polecenie: ma jechać do Katowic. Jest podejrzenie przekrętów finansowych przy zawieraniu kontraktu prywatnego szpitala EuroMedic Medical Center ze śląskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ). Ona, absolwentka Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, od …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?

Reportaż ukazał się w lipcowym wydaniu magazynu (07/2024) pod tytułem Potrzeba piękna – o mobbingu w Polsce.

Fragment pochodzi z książki Masz się łasić. Mobbing w Polsce, która ukaże się we wrześniu 2024 roku nakładem Wydawnictwa Czarne.

Więcej tekstów o przemocy w pracy przeczytasz lub wysłuchasz na magazynpismo.pl/praca.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00