Wersja audio
Pewnego rana kotka Jacques’a Derridy zastała swojego opiekuna nagiego w łazience. Ta scena raczej nie przeszłaby do historii filozofii, gdyby nie jeden szczegół. Wstyd.
Oto wielki francuski myśliciel, autor O gramatologii oraz Pisma i różnicy , zorientował się, że kiedy patrzy kotce w oczy, przyłapany nago w łazience, czuje wstyd. I że wstydzi się swojego wstydu.
Zaczął więc zadawać pytania, które znalazły się potem w książce The Animal That Therefore I Am . „Patrzy na mnie zwierzę – co powinienem myśleć o tym zdaniu?”, „Czego się wstydzę i przed kim?”, „Zwierzę – co to jest?”, „Kto to jest?”, „Kto z nas urodził się pierwszy, zanim zaczęto nadawać imiona?”, „Kto od tak dawna jest despotą?”, „Kogo mogę o to zapytać, jeśli nie tę drugą istotę?”, „Co oznacza bycie ze zwierzęciem?”. Nie obok, nie blisko. Z nim.
Dwadzieścia lat później pewna amerykańska architektka zaczęła szukać odpowiedzi na te pytania.
klienci joyce hwang, szefowej pracowni Ants of the Prairie (Mrówki z prerii) w Buffalo, to nietoperze, ptaki, owady i myszy. Od dziesięciu lat projektuje habitaty dla dzikich zwierząt w mieście. Każda z jej prac jest próbą zrozumienia, jak działają miejskie ekosystemy, w których krzyżują się interesy różnych gatunków. Nie ma złudzeń, że ludzie i zwierzęta będą współistnieć harmonijnie niczym w biblijnym Edenie, ale wierzy, że można tak ułożyć ich relacje, by sobie nawzajem nie przeszkadzali.
– Rośliny i zwierzęta towarzyszą nam na co dzień, czy tego chcemy, czy nie. Ukochany pies, ale też znienawidzony szczur, orchidea w doniczce i chwast w ogrodzie. Architektura powinna obejmować wiele gatunków, nie tylko człowieka. Tymczasem zapominamy, że natura nie zaczyna się poza granicami miasta – mówi mi Hwang.
Joyce Hwang
(ur. 1974), architektka, szefowa pracowni Ants of the Prairie. Wykłada architekturę na Uniwersytecie w Buffalo. Laureatka nagród i stypendiów Architectural League Emerging Voices Award (2014), New York Foundation for the Arts (NYFA) Fellowship (2013), New York State Council on the Arts (NYSCA) Independent Project Grant (2013, 2008) i MacDowell Colony Fellowship (2011, 2016).
Jej działalność wpisuje się w nurt architektury dla zwierząt (ang. animal architecture ), szerzej określanej jako architektura posthumanistyczna. To dziedzina, która mierzy się z fundamentalnym paradoksem współczesnej architektury: skoro żyjemy otoczeni przez zwierzęta i rośliny, to dlaczego budujemy tak, jakby ich nie było?
pierwszy raz widzimy się
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Artykuł ukazał się w sierpniowym numerze miesięcznika "Pismo. Magazyn opinii" (08/2019) pod tytułem Z Pismem u... Joyce Hwang,architektki, która projektuje dla zwierząt.