Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Studium

Cała nadzieja w związkach

Byłoby nam wszystkim dużo lepiej, gdybyśmy przestali wierzyć w neoliberalną bajkę, że związki zawodowe to anachroniczne i nikomu niepotrzebne zawracanie głowy.
rysunekJustyna Frąckiewicz
POSŁUCHAJ

Żyjemy w kraju wielkiego paradoksu. Obudzeni w środku nocy potrafimy wyrecytować, że „nie ma wolności bez Solidarności”, a wielki zbiorowy wysiłek tysięcy kobiet i mężczyzn z masowego związku zawodowego uratował nas przed autorytarną monowładzą PZPR-u. Jednocześnie niezwykle ciężko przekonać Polaków, że tylko związki zawodowe są w stanie uchronić większość z nas przed brutalnym panowaniem współczesnego kapitalizmu.  

„Kim jesteś, żeby nas tak traktować?”, pytają zdesperowane kobiety. „Jestem wolnym rynkiem”, słychać w odpowiedzi. Zapada cisza. Kobiety nie mogą odszczeknąć. Nie mogą przypuścić kontry. Nie ma instytucji, która mogłaby je uratować. Dlaczego? Bo w świecie, w którym żyją, związek zawodowy Solidarność jest tylko wspomnieniem z kolorowych książeczek o najnowszej historii Polski. Nie niesie żadnej pomocy ani ochrony. Nie działa i nie temperuje współczesnego kapitalizmu, tak jak powinien go temperować w zdrowej demokracji. To scena z popularnego w ubiegłym roku spektaklu teatralnego Workplace Bartka Frąckowiaka, który pokazuje realia polskiego rynku pracy z perspektywy jej największych przegranych: kobiet. Bohaterki są trzy. Stara, średnia i młoda. Walczą na wielu frontach jednocześnie. Ze sobą, z innymi pracownikami, z poniżeniami, ze sprzecznymi oczekiwaniami pracodawców, z wyzyskiem, ze zmęczeniem i z ciągłym brakiem czasu.  

Jeśli ktoś uważa, że konwencja sztuki teatralnej jest zbyt wydumanym sposobem opowiadania o problemach polskiej pracy, to powinien koniecznie porozmawiać z ludźmi z Inicjatywy Pracowniczej (IP). Inicjatywa Pracownicza jest oddolnym, samorządnym związkiem zawodowym założonym oficjalnie w 2004 roku przez pracowników zakładów Cegielskiego …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00