Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

Esej

Kiedy historia patrzy na Niemcy, chichocze

Śmiejemy się z niemieckiego Ordnungu i mówimy, że ten rozjeżdżany przez rowerzystów w kaskach kraj jest potwornie nudny. I oby tak zostało.
rysunki Ewa Kielska
POSŁUCHAJ

Z mediów sączy się obraz Niemiec udręczonych reperkusjami kryzysu migracyjnego: kończy się era Angeli Merkel, która ustąpiła z fotela szefowej partii CDU, a skrajna prawica podnosi łeb. Mimo to wciąż myślimy o Niemczech jako o sprawnym państwie, w którym sprzedają najlepszą chemię, a pociągi nigdy się nie spóźniają. Polska liberalna patrzy na Niemcy z zazdrością, podziwia powagę debaty publicznej, aspiruje. Polska konserwatywna żywi do nich resentyment, wścieka się na protekcjonalne uwagi niemieckich mediów i troszkę zazdrości. Innymi słowy: chcemy być tacy normalni albo tacy silni jak Niemcy.

W rzeczywistości jednak nasz zachodni sąsiad ani nie upada, ani nie funkcjonuje jak w zegarku, ani nie jest wzorem postępowości, ani wrogiem. Co gra w niemieckiej duszy? I jak należy rozumieć zmiany, które ją trawią?

Wydaje się nam, że znamy Niemcy bardzo dobrze. Po Stanach Zjednoczonych to właśnie tam mieszka najwięcej – ponad dwa miliony – Polaków. Jeździmy tam do pracy, odwiedzamy rodzinę. Do ukochanego przez młodą klasę kreatywną Berlina z Warszawy zasuwa kilka pociągów dziennie. W okresie transformacji Niemcy były naszym oknem na świat – to jedyny kraj starej Unii, z którym graniczymy. Przemierzamy go rozległą siecią autostrad, która wciąż robi na nas wrażenie, śmiejemy się z niemieckiego Ordnungu i mówimy, że ten rozjeżdżany przez rowerzystów w kaskach kraj jest całkiem miły, ale w gruncie rzeczy potwornie nudny. Rzadko zaglądamy jednak głębiej. Ilu znamy współczesnych niemieckich pisarzy?

 


kiedy historia patrzy na Niemcy, chichocze. Powojenna Europa zorganizowała się wokół tego, by trzymać je pod butem, a dziś to właśnie one walczą o ocalenie tego ładu, kiedy dawni jego strażnicy – jak USA – się zbiesili. Z globalnego punktu …

Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.

W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.

Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00