Wersja audio
Istnieją światy, które spełniają się w wyobraźni, i nie można ich dotknąć. Nie o nich będzie mowa. Pozostaniemy w sferze przyziemnej. Tu, gdzie wszystko jest namacalne, choć bywa niewidziane.
Wiedza o bytowaniu dotyczy losów cielesności i sama w znacznej mierze opiera się na bezpośrednich doświadczeniach ciała. Jest więc cielesna, a przede wszystkim dotykowa. Kto szanuje konkretność istnienia, tego przewodnikiem w świecie jest skóra. Dłoń. Stopa.
Obejmuję swoją rękę. Zamykam obręcz palców na nadgarstku i ściskam kości. To ja. Nie ma powodu wątpić. Moja dłoń, skóra, odczucie bólu wystarczają mi do zidentyfikowania samej siebie. Nie muszę zastanawiać się nad tym, że jestem jakimś nieszczęsnym podmiotem, który współczesna kultura zmusza, by nurzał się w przeświadczeniach o własnej dezintegracji lub by wierzył, że jego tożsamość może być wywiedziona jedynie z twardych podstaw etyki. Ja daje mi znać bezpośrednio. Wystarczy, że się dotknę, a ja wyłania się ze skóry. Spod przesuwającej się ręki.
Kultura błysków, dźwięków i obrazów, w jakiej żyjemy, przemilcza świat dotyku. Żebyśmy o nim całkiem zapomnieli i nie próbowali wymacać rzeczywistości, nasze mózgi pieszczone są wyobrażeniami nierealnych zjaw. Ludzką przytomność rozpraszają powtarzane, proste kołysanki fabuł uważanych za świat potencjalny, a więc dynamiczny i niosący obietnice wielkich możliwości. Te obrazy, hasła i krótkie krzyki sugerują zagęszczenie atrakcji, z jakimi nie może się równać piasek w bucie, który dostał się tam przez przypadek, i teraz przesypuje się między palcami. W porównaniu z ludzką kulturą piach jest przegrany, choć palce stopy zaświadczają, że prawdziwy.
Zadziwiająca jest rozbieżność między ignorowaniem dotyku przez cywilizowaną świadomość a wielką rolą, jaką odgrywa on w naszym zwierzęcym i ludzkim życiu. Nie mówiąc o liściach, które czasem aż się kulą, gdy ktoś je poruszy.
Wszystkie zmysły nobilitowano. Choć służą potocznej orientacji, mogły ponadto wysubtelnić się i wedrzeć w dziedzinę …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Fragment ukazał się w lutowym numerze miesięcznika „Pismo. Magazyn Opinii” (2/2022) pod tytułem Dotknięcie świata. Pochodzi z książki Błony umysłu, której wznowienie ukaże się w marcu 2022 roku nakładem Dowodów na Istnienie.