Wiosna to było złoto biedaków, od setek, a może i tysięcy lat. Biedacy, jak wiadomo, nie mieli złota prawdziwego, nie dojadali, nie dosiadali pięknych ogierów, nie mieli służby, potem mercedesa i czterdziestocalowej plazmy, kurtek za tysiaka z odpowiednim logo ani lekcji francuskiego w prywatnej szkole. Ale mieli nieśmiały marzec, kwietny kwiecień, maj w rozkwicie. …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
W „Piśmie” bierzemy odpowiedzialność za słowo.
Każdy tekst przed publikacją przechodzi wielostopniowy proces redakcji i fact-checkingu. To wymaga czasu i pracy całego zespołu. Dołącz do społeczności „Pisma”. Zamów dostęp online. Istniejemy dzięki osobom takim jak Ty.
Paweł Sołtys – (ur. 1978), od 2005 roku nagrywa i wydaje płyty. W 2017 roku zadebiutował tomem opowiadań Mikrotyki, uhonorowanym Nagrodą Literacką Gdynia i Nagrodą Literacką im. Marka Nowakowskiego. W 2019 roku ukazał się jego drugi zbiór opowiadań Nieradość.