Nic, co nie umie się zmieniać, na brzegu morskim nie przetrwa. Nawet miasto.
To wszystko płynie, zmienia się, żyje własnym rytmem – mówił mi ponad rok temu Piotr Szmytkiewicz. Staliśmy na szczycie osuwającego się do morza klifu w Jastrzębiej Górze, a on tłumaczył mi, jak działa coraz bardziej rozregulowany od zmian klimatu Bałtyk. Badają to w Instytucie Budownictwa Wodnego Polskiej Akademii Nauk, gdzie Szmytkiewicz pracuje.
– Człowiek wkracza w ten nieustający ruch i zmienność, próbuje wybudować coś, co będzie trwałe. Port, hotel, molo, promenadę. Na niezmiennym trwaniu tego czegoś chce zarabiać. Nazywa to rozwojem. I tu dochodzi do fundamentalnego zderzenia. Bo nic, co nie umie się zmieniać, na brzegu morskim nie przetrwa.
Dostęp online Czytaj i słuchaj bez ograniczeń.
Kup Szmytkiewicz opowiedział mi też o takich miejscach na świecie, z których ludzie świadomie już się wycofują znad morza, zostawiając tereny żywiołowi. W Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych czy Australii państwo wykupuje grunty na wybrzeżu, bo koszty …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Filip Springer –(ur. 1982), reporter, fotograf. Autor książek reporterskich poświęconych m.in. architekturze i przestrzeni, jak Miedzianka. Historia znikania, Wanna z kolumnadą, Źle urodzone, Dwunaste. Nie myśl, że uciekniesz, Mein Gott, jak pięknie.