Siedemnastego sierpnia 2024 roku pożar strawił ponad 20 hektarów młodego lasu, który leśnicy posadzili na terenach kompletnie zniszczonych przez nawałnicę z 2017 roku. Walka z ogniem trwała ponad 34 godziny,

Mimo powrotu do władzy lewicowego Luli w Brazylii debata o Amazonii jest coraz bardziej spolaryzowana: chronić za wszelką cenę czy karczować w imię rozwoju?

Niemal 10 milionów metrów sześciennych powalonych drzew, prawie 40 tysięcy hektarów całkowicie zniszczonych lasów (i dalsze 80 tysięcy uszkodzonych), 12,5 tysiąca zniszczonych domów i ponad 10 tysięcy budynków gospodarczych i

Nieco ponad sto lat po tym, jak żubr wyginął na wolności, zbliża się chwila, w której przestanie być gatunkiem zagrożonym. Jest niemal bezpieczny, ale jednocześnie niemal przemieniliśmy go w zwierzę

Masz przed sobą otwartą treść, którą udostępniamy w ramach promocji „Pisma”. Odkryj pozostałe treści z magazynu, także w wersji audio. Jeśli nie masz prenumeraty lub dostępu online – zarejestruj się

»Pobierz okładkę lutowego wydania „Pisma”« „Bardzo często moje prace poświęcone są przyrodzie, ale tutaj w jej skład wchodzą śmieci. Chciałam pokazać, jak stają się one częścią krajobrazu i jak na

Dla człowieka z głębi lądu to zawsze atrakcja – wybrać się tam, gdzie nie da się dojść ani dojechać.

O tym, jak dotujemy spalanie naszych lasów i o aplikacji Future Forest, która pokazuje wpływ ocieplenia klimatu na przyszły skład gatunkowy i charakter europejskich lasów, rozmawiam w 31. odcinku podcastu

W dzisiejszym odcinku szukam nadziei w poezji autora, którego twórczość jest nierozerwalnie związana z naturą.

Dla leśników łamiąca drzewa nawałnica jest katastrofą. Dla lasu to szansa.

Okładka październikowego numeru „Pisma” autorstwa Doroty Piechocińskiej zatytułowana „Dorosłe dzieci”.

Tak im powiedziałam: – Życie nie jest mi miłe – i na palcach stanęłam, niewidzialny węzeł nad głową zaczęłam ukręcać, w supeł wiązać jak buty. Te węzły i supły ćwiczyłam już tyle razy,

Zabroniono nam spotykać się ze sobą.

Podniosła rękę, żeby osłonić się przed wieczornym słońcem i zobaczyć pociąg toczący się w kierunku starego budynku dworca. Złapała ucho walizki stojącej na popękanym asfalcie i zaczęła iść po peronie.

Dałam się oszukać jak wędrowcy, którzy tropią ducha lasu.

O prawach roślin i ich emocjach, o tym, czy lasy pierwotne jeszcze istnieją, o grabieżczej gospodarce ludzkiej oraz o lesie, który świetnie sobie radzi bez człowieka i jego zarządzania rozmawiamy