Akcja ponurego, ale wizjonerskiego filmu Sidneya Lumeta Sieć z 1976 roku zaczyna się od tego, że podczas programu na żywo dziennikarz pewnej stacji telewizyjnej zapowiada swoje samobójstwo. Nie jest to jednak ostatni odcinek jego programu. Wręcz przeciwnie, prowadzący zaprasza swoich widzów na kolejną audycję, twierdząc, że popełni samobójstwo na ekranie.
Początkowo przerażeni sytuacją menedżerowie tytułowej sieci telewizyjnej szybko uświadamiają sobie, że mogą na tym dobrze zarobić. Postępowanie dziennikarza wywołuje skandal, ale skandal sprowadza publiczność, a na publiczności się zarabia, na przykład sprzedając czas reklamowy. Wkrótce tłumy ludzi z uwagą śledzą program. Emocje wymykają się spod kontroli. Dziennikarz mówi widzom, aby wychodzili na balkony, na ulice, aby wyglądali przez okna i krzyczeli wspólnie: „Jestem wściekły jak diabli i nie zamierzam tego dłużej znosić!”.
Po obejrzeniu obrazu Lumeta widza ogarnia zdziwienie. Ze stuporem przyglądałam się wyrażanej tam wściekłości, niemającej żadnego konkretnego powodu, będącej rezultatem wielu przyczyn naraz. A jednocześnie, gdy niedawno obejrzałam ten film po raz drugi, natychmiast stanęły mi przed oczami zdjęcia z protestów ulicznych z ostatnich miesięcy.
Z jednej strony głośnym echem odbiły się w 2020 roku demonstracje w obronie praw ciemnoskórych pod hasłem „Black Lives Matter”. …
Aby przeczytać ten artykuł do końca, zaloguj się lub skorzystaj z oferty.
Dostęp do tego materiału mógłby kosztować 8,99 zł. My jednak w tej cenie dajemy Ci miesięczną subskrypcję wszystkich naszych treści. Czytaj i słuchaj do woli. Zostaniesz z nami na dłużej?
Karolina Wigura –(ur. 1980), jest członkinią Zarządu Fundacji „Kultura Liberalna” i adiunktem w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jest autorką książek: Wina narodów. Przebaczenie jako strategia prowadzenia polityki (2011, wyróżniona nagrodą im. J. Tischnera), oraz Wynalazek nowoczesnego serca. Filozoficzne źródła współczesnego myślenia o emocjach (2019).
Artykuł ukazał się w marcowym numerze miesięcznika „Pismo. Magazyn opinii” (3/2021) pod tytułem 2021: rok buntu.