Listy z cyfrowego roju
O papierach wartościowych i smogu informacyjnym
W kwestii druku jestem nieobiektywna. Kocham zapach gazet, wącham książki w bibliotekach. Co prawda, felieton daje mi prawo do subiektywizmu, ale nie muszę po niego sięgać – nauka przynosi wystarczająco dużo argumentów