Felieton
À propos smartfonów
Pismo to aż i zaledwie 96 stron. Czującym niedosyt przynoszę polecenia tekstów kultury, które najlepiej uzupełniają temat przewodniego tekstu numeru – à propos big smartfonów.
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
Pismo to aż i zaledwie 96 stron. Czującym niedosyt przynoszę polecenia tekstów kultury, które najlepiej uzupełniają temat przewodniego tekstu numeru – à propos big smartfonów.
Czuwają w torebkach i kieszeniach, na stolikach nocnych czy pod poduszką. A co mówią o swoich właścicielach?
Obserwujemy moment, kiedy to baśniowy świat online staje się tym dominującym, jeśli chodzi o nasze zaangażowanie i przeżycia, a offline jest coraz częściej w tle, na drugim planie – mówi
Używanie urządzeń ekranowych i dostępnych za ich pośrednictwem stron i aplikacji – to wszystko strategie zaspokojenia naszych potrzeb. I to strategie łatwe i przyjemne, więc nasz układ nagrody lubi to.
Przede wszystkim miała szare ciało. Ciotka przemyciła ją na oddział i wręczyła mi konspiracyjnie w toalecie. W latach 80. dzieci przebywały w szpitalu same, rodzina mogła jedynie skorzystać z krótkich odwiedzin, a do tego obowiązywała reguła: żadnych
Mój synek tuptał za nauczycielką niepewnym krokiem. Był to mój kolejny Dzień Matki w przedszkolu, więc już wiedziałam, że najważniejsze to złowić spojrzenie dziecka, gdy wchodzi na salę. Za każdym
Pani Magdo, ciało to nie jest przyrząd do noszenia umysłu – powiedziała mi kiedyś lekarka. Był to dla mnie punkt zwrotny w poszukiwaniu życiowej równowagi po okresie, w którym życie
Jechałam do szkoły zła na siebie, że zgodziłam się na wykład z dala od domu i będę jutro styrana jak koń po westernie. Był listopadowy wieczór, nawigacja pokierowała mnie na
Odkąd smartfon stał się naszym centrum zarządzania światem, mapą, portfelem, odbiornikiem radiowym, kategoria spędzanego przed nim czasu – liczonego w godzinach – w zasadzie niewiele mówi o badanych. Czas czasowi nierówny i zawsze musi
Gdzie się podziejemy ze swoją kruchością i omylnością w społeczeństwie oczekującym od swoich członków ciągłej wydajności i bezawaryjności?
Komputery pozbawiły ruchu przedstawicieli wielu zawodów, a poza pracą niski poziom higieny cyfrowej zatrzymał nas na kanapie i nałożył na szyje ciężary.
Tego lata spędziłam trzydzieści trzy dni bez mediów społecznościowych. Sam fakt, że uważam to za warte odnotowania, jest znakiem czasów.
Dostrajamy życie już nie do rytmu natury, lecz do tempa nowych technologii. A to się nie może udać bez kosztów w postaci uszczerbków na naszym zdrowiu fizycznym i psychicznym, ponieważ
Zakaz smartfonów w szkole jest słodką obietnicą ukojenia wyrzutów sumienia bez podjęcia samodzielnego wysiłku przez rodziców. Tymczasem szkoła jest tylko elementem złożonego ekosystemu, w którym rozwija się dziecko.
Chociaż nie jestem fanką retoryki opartej na straszeniu, trudno ignorować kilka dekad badań nad wpływem ekranów na rozwój mózgu. Dlatego gdy czytam hiperentuzjastyczne nawoływania do wyręczania się sztuczną inteligencją w
Świat współtworzony przez nowe technologie wymaga nazwania. Czy uda nam się stworzyć dla niego uniwersalny słownik?