Rzecz gustu
Ostatni tydzień maja – jak go spędzić?
Rzecz gustu, czyli subiektywny wybór wydarzeń kulturalnych, które zespół „Pisma” poleca Czytelniczkom i Czytelnikom na koniec maja 2024.
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
Rzecz gustu, czyli subiektywny wybór wydarzeń kulturalnych, które zespół „Pisma” poleca Czytelniczkom i Czytelnikom na koniec maja 2024.
Dzisiaj przygotowałam dla Was wiersz jednego z najważniejszych współczesnych polskich poetów.
»Pobierz okładkę lipcowego wydania „Pisma”« Nad rzekę. Tam uciekam jak najczęściej, im dalej od miasta, im bliżej wody – tym lepiej. Mam swoje ulubione rzeczki, to te małe, raczej wąskie,
Rzeki dają nam nie tylko wodę. Płyną przez nasze życie, tak jak przez wszystkie krainy na Ziemi.
Już wiemy, że sztuczna regulacja rzek kończy się ich buntem lub obumieraniem wodnych ekosystemów. Dlaczego więc wciąż stosujemy przestarzałe metody w imię wątpliwych planów rozwoju rzecznej żeglugi? Może czas zostawić
Wkrótce minie rok od katastrofy ekologicznej na Odrze. Do dziś nie doczekaliśmy się jednak ukarania winnych. To jeden z najbardziej dobitnych, ale przecież nie jedyny przykład tego, w jaki sposób
Jestem wdzięczna rzekom i ludziom, którzy mi towarzyszyli, wspierali, chcieli i chcą słuchać mojej, naszej narracji o rzece. Nie jesteśmy jej głosem, nie mamy do tego prawa, jesteśmy echem, refleksem, przenosimy to, co ujrzane
Zatrucie Odry to największa klęska ekologiczna od lat. Nie wiadomo, jak długo rzeka i jej otoczenie będą się z niej podnosić. Jakie działania należy podjąć, by do Odry wróciło życie?
Odro, rzeko, rybo, ptaku, małżo, ziemio… Przyszłyśmy i przyszliśmy tu dziś dla Ciebie, dla Was, a także dla nas samych.
Żałoba jest wyrazem relacji, która łączy nas z rzeką. Nie pozwala traktować jej przedmiotowo, ale jak kogoś bliskiego, z kim tworzymy więzi. Zagładę anonimowej rzeki łatwiej jest zaakceptować, ale rzeki, którą opłakujemy
Po największym w historii kraju projekcie regulacji rzeki Duńczycy niemal od razu przystąpili do jej renaturyzacji. Mimo że ceną było przekreślenie niemałej części własnej historii i tożsamości.
Największym problemem bobrów jest to, że nie wystawiają faktur, nie biorą dotacji, a od ich zbawiennej działalności nie rośnie PKB.
Dostęp do bezpiecznej wody pitnej został uznany za jedno z podstawowych praw człowieka. Tyle teorii. Bo w praktyce to, gdzie jest woda, kto rządzi rzeką i co do niej spływa, wciąż się prawu wymyka.
Chcę biec przy ciele rzeki, żeby doświadczyć jej obecności, mieć przy boku coś, co prowadzi, daje się odkrywać, co będę mogła zmienić w opowieść.
Rzeka wyschła. Nie cała, tylko tu i ówdzie. Jak mówić o rzece, która pojawia się i znika? Gdzie jest jej źródło? I co, jeśli nie ma go już w przestrzeni,