Od Redakcji
O radości z błędów
Cztery lata temu ukazało się nasze pierwsze „Pismo”, a w nim moje słowo wstępne pod jakże frapującym tytułem O sztuce gotowania zupy. A niedawno moja redakcyjna koleżanka poprosiła, bym z
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
Cztery lata temu ukazało się nasze pierwsze „Pismo”, a w nim moje słowo wstępne pod jakże frapującym tytułem O sztuce gotowania zupy. A niedawno moja redakcyjna koleżanka poprosiła, bym z
W szóstym odcinku podcastu „Dziś w książce” rozmawiam z socjolożką Heleną Chmielewską-Szlajfer o współczesnej polaryzacji w mediach przez pryzmat książki Matta Taibbiego „Nienawiść Sp. z o. o. Jak dzisiejsze media
Zadziwiające, jak „piszący dziennikarz” jest dyskredytującym określeniem, choć i Vargas Llosa i García Márquez byli dziennikarzami, nim zostali noblistami. Im zostało wybaczone, zaś tym, którzy sukcesu nie odnieśli wybaczone nie
Potrzebujemy wspólnej wizji zdalnej sfery publicznej i norm, na których powinna być ufundowana. Ten kryzys to szansa, nie ma lepszego momentu niż teraz.
Stosując brutalną retorykę i pogłębiając podziały religijne, Modi przejął niemal nieograniczoną władzę w Indiach.
Jak to jest być niezależnym dziennikarzem w państwie Orbána? Zwykłem odpowiadać, że nie jesteśmy jeszcze Turcją, żeby nas zamykali w więzieniu, ani też Rosją, by nas zabijali.
My nie jesteśmy po to, żeby robić infotainment, żeby się wdzięczyć do ludzi czy ich zabawiać – mówił o roli dziennikarzy Jarosław Gugała z Polsatu w czasie pierwszej debaty z
Tabloid wygrał w sieci, ale dla poważnego dziennikarstwa i wydawców prasy jest jeszcze nadzieja.
Kiedy już nie wiadomo, w co wierzyć i komu ufać, potrzebujemy nowych narzędzi krytycznego myślenia.
Jakim sposobem wulgarny Brytyjczyk, który „rozumie amerykańską politykę piąte przez dziesiąte”, stał się uwielbianym komikiem telewizyjnym po drugiej stronie Atlantyku? Sylwetka Johna Olivera.
Media stały się chłopcem do bicia. Ich wiarygodność podważają możni tego świata, próbują je uciszyć i pozbyć się niewygodnych krytyków. Atmosfera pogardy dla demokracji tylko temu sprzyja.
Daliśmy sobie wmówić, że jeśli nie bawią nas żarty łamiące tabu, to potrzebujemy ratunkowej emancypacji ze strony śmieszka-prowokatora.
Weryfikacja faktów w praktyce, czyli jak wygląda fact-checking.