Felieton
O zakazie telefonów w szkołach i ekranowych inkwizytorach
Nawet jeśli zakażemy młodzieży używania urządzeń elektronicznych w szkole, wciąż pozostawimy ją osamotnioną w problemach, jakich nastręcza jej świat cyfrowy.
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
Nawet jeśli zakażemy młodzieży używania urządzeń elektronicznych w szkole, wciąż pozostawimy ją osamotnioną w problemach, jakich nastręcza jej świat cyfrowy.
Przeglądanie wieszaków z odzieżą dziecięcą na straganach z pamiątkami to eksperyment dla odważnych.
Co dzieje się, kiedy dorośli faceci sypiają z nastolatkami.
Gdy oceniamy zasadność udostępnienia w sieci wizerunku dziecka, należy postawić właściwe pytanie: nie o to, czy została wyrażona zgoda, ale o to, w jakim celu w ogóle o tę zgodę
Dziecko w miejscu publicznym traktowane jest jako złośliwość, którą jego rodzice czynią społeczeństwu, nie jako jego członek, który z racji warunków – w tym wypadku młodego wieku – wymaga specjalnego
Skąd się biorą dzieci?
Masz przed sobą otwartą treść, którą udostępniamy w ramach promocji „Pisma”. Odkryj pozostałe treści z magazynu, także w wersji audio. Jeśli nie masz prenumeraty lub dostępu online – zarejestruj się
Zakaz smartfonów w szkole jest słodką obietnicą ukojenia wyrzutów sumienia bez podjęcia samodzielnego wysiłku przez rodziców. Tymczasem szkoła jest tylko elementem złożonego ekosystemu, w którym rozwija się dziecko.
Przed siostrzeństwem istniała wiedza – być może nietrwała i fragmentaryczna, ale pierwotna i kluczowa – macierzyństwa i córkostwa.
Przeprowadź się do mnie, chociaż na chwilę, mówiła babcia do matki, co tam będziesz sama siedzieć. Ja się nie wliczałam – półżywy inwentarz. Sprzedać dom na Końcu, powtarzała, najlepiej sprzedać.
Ten charakterystyczny nastrój ostatnich dni wakacji, nienazywalne rozdrażnienie. Prześlizgnęłam się przez dzieciństwo, nigdy nie musząc chodzić do prawdziwej szkoły, czymkolwiek ona była. Aż w końcu przyszedł na nią czas.
Dziecko składa się z miliona różnych puzzli, które mogą powodować, że zachowuje się w taki, a nie inny sposób. Ale żeby to zauważyć, trzeba mieć sposobność do refleksji i zaciekawienia,
Tak Wierka mówiła, kiedy jeszcze żyła: nocą trzymaj się, Marysiu, domu, nosa nie wyściubiaj, bo nocą po wsi powrotniki łażą. Dwójkami, trójkami, całymi gromadami. Twarze czarne, czarne ręce, długo w
Sleeping like a baby to mit, niektóre dzieci nie śpią i spać nie chcą. Zarywanie nocy to kulturowy rytuał przejścia, zwłaszcza że zaburzenia snu mogą dotyczyć od 25 do nawet
Czy kieruje nami nierozpoznany los, czy przeznaczenie? Odkrywając tajemnice przeszłości naszych bliskich, najwięcej możemy dowiedzieć o nas samych.
Ojciec poruszył niebo i ziemię, by odnaleźć dziecko uprowadzone przez matkę. Już ósmy rok uparcie sprawdzał każdy trop. Dziewczynka chodziła do szkół, a policja nie potrafiła jej odnaleźć. Matka była
W środkach masowego przekazu psychologowie i eksperci prezentują coraz to nowe trendy w wychowaniu dzieci. Rodzicielstwo stało się czymś niezwykle skomplikowanym i napawającym lękiem. Czego o rodzicielstwie i życiu można
Dlaczego mamy tak duży problem z ustaleniem statusu dziecka w społeczeństwie? Jak okres dzieciństwa zmieniał się na przestrzeni historii naszego gatunku i czym dzieciństwo jest dzisiaj, w cyfrowym, usieciowionym świecie?
O mocy, władzy i dorosłym w literaturze dziecięcej. Tekst ukazał się w wydaniu specjalnym „Wokół książek”.
Kino daje dzieciom poczucie, że zanurzają się w innym świecie. Patrzą na odmienne życie, inspirują się nim. Otwiera im to rozmaite klapki w głowie, wnosi do ich życia coś ciekawego. Całkiem jak u dorosłych.
Od dziecka byłem takim samoukiem, który wszystkiego uczył się od innych. Dzięki mojej babci wiem, że prawdziwa miłość ma zapach starości. Mama nauczyła mnie wierzyć w powodzenie spraw beznadziejnych. Ale
Kiedy się dowiedziałam, że tam są? Kiedy pierwszy raz przyłożyłam ucho do podłogi, spróbowałam podważyć jedną z cienkich listewek, którymi babcia łatała szpary między klepkami? Jaki szmer, szelest, jaki ślad
„Jagoda, lat dziesięć, potrzebuje domu. Ma zespół Downa. Mówi. Biologiczna rodzina zrzekła się praw do niej. Jeśli nie znajdzie się nowa, czeka ją DPS. Prosimy o kontakt pod numerami, które zostawiamy poniżej.”
Ojciec, zanim umarł, powiedział, żebym rzucił pracę. Miałem tego ranka nie jechać, byłem zajęty, dziś nie wpadnę, odwiedzę cię po operacji, widzimy się w piątek, mówią, że rutyna, spoko. Marta kazała mi
„Gdy patrzysz tak na mnie, łamiesz szyfr. Znów mówisz, że muszę być jak ty. Jestem dziś jak skała, nie rusza mnie nic. Jak twierdzy dziś bronię siebie i…” – śpiewa
Opowieść o polskiej pediatrii to historia katastroficzna. Wszyscy piszemy ten scenariusz, a później w głównych rolach obsadzamy nasze dzieci.
To dzieci po przejściach, pochodzące z bardzo trudnych i niebezpiecznych środowisk, dzieci, które zwątpiły w życzliwość dorosłych. My staramy się to naprawić.
Figura młodej dziewczyny rzucającej wyzwanie zastanemu światu wpisuje się w marzenia o rewolucji feministycznej i buncie młodych. Nie są to jednak marzenia niewinne.
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak nasze dzieci i wnuki będą wspominać swoje dzieciństwo? Ile miejsca w tych wspomnieniach zajmą smartfony, aplikacje, gry, czy lajki i komcie w serwisach społecznościowych?
Grunt, żeby było jednakowo. Takie same lunche, takie same podręczniki, takie same mundurki. Co z tego, że niektóre uczennice noszą od wielu lat te same białe skarpetki, a inne kupują
Fikcję akceptacji przekłuto, kiedy spokojnie spałam. Moje dziecko zetknęło się z nietolerancją, przed którą miał je uchronić cały przemyślany system. I chronił – do czasu.
Jakaś forma przemocy: fizyczna, psychiczna, seksualna, dotknęła siedmioro na dziesięcioro polskich dzieci w wieku od jedenastu do siedemnastu lat. To znaczy, że statystycznie takie dziecko zna każdy z nas.
Kończą osiemnaście lat i opuszczają dom dziecka. Państwo daje im na do widzenia pięćset złotych miesięcznie i mówi: „Za to teraz żyjcie”.