Esej
Niemcy: koniec ery stabilności
Kończy się era politycznej stabilności naszego zachodniego sąsiada, a tym samym – era przewidywalności głównego mocarstwa w Europie. Przyczyny są na tyle poważne, że już nie tylko przy berlińskim, ale też przy
Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.
Kończy się era politycznej stabilności naszego zachodniego sąsiada, a tym samym – era przewidywalności głównego mocarstwa w Europie. Przyczyny są na tyle poważne, że już nie tylko przy berlińskim, ale też przy
Z polskim systemem emerytalnym jest jak ze Szwecją w katastroficznych scenariuszach komentatorów internetowych: mimo kreślonych wizji rychłego końca wciąż istnieje. Ale czy to oznacza, że o nasze emerytury możemy być
Kiedy powtarzamy wyłącznie opowieści o pałacach i pomnikach, tracimy z oczu to, co najważniejsze: codzienność. I tę dawną, i tę dzisiejszą.
Charczenie mopsów i buldogów francuskich z bliska słychać wyraźnie. Na moim osiedlu znam ich kilka. Opiekunowie przekonują, że to normalne, po prostu urok rasy. Charczą, bo się denerwują, ekscytują, bo
Biennale w Wenecji to ciągnące się kilometrami kolejki, wystawy jak kolejne atrakcje, narodowe pawilony jako oddzielne rzeczywistości, performanse przeplatające się z pikietami politycznymi – niecodzienne doświadczenie skurczenia świata na sterydach do przestrzeni
Zwolenników podwyżek i obniżek podatków łączy jedno: przekonanie, że to będzie game changer. Polska gospodarka będzie zdrowsza, a na drodze rozwoju czekają nas same sukcesy. Czy na pewno?
Nasza rasa nie ma nic wspólnego z tym krajem, dlatego tak trudno znaleźć nas w statystykach zgłoszeń gwałtu, dyskryminacji w miejscu pracy i przemocy domowej.
To rzadki gatunek postaci literackich. Kobiety zdecydowanie częściej są ofiarami fikcyjnych zbrodni niż osobami, które wysyłają na tamten świat. Bo opis umysłu zabójczyni jest wyzwaniem, proste schematy psychologiczne przestają działać,
Od dwóch lat Ukraina stawia czoła pełnoskalowej inwazji rosyjskiej, od dziesięciu – toczy wojnę na części swego terytorium. Stawką w tym konflikcie jest przetrwanie państwa i narodu. Mimo to ukraińskie
Czy leki na depresję działają jak placebo? Odpowiedź jest nieco bardziej skomplikowana niż proste „tak” lub „nie”.
Jak instytucje kultury radzą sobie w politycznym maglu? Nie ma pieniędzy, ale pozostaje współpraca.
Badania wskazują na niewyjaśnione korzyści dla zdrowia płynące z jedzenia lodów. Naukowcy i naukowczynie nie bardzo chcą o tym mówić.
Opublikowania tekstu o podobnej tematyce odmówiły mi dwie polskie redakcje. Powodem odmowy miała być dbałość o dobro czytelników, którzy są miłośnikami kotów.
Sam Bankman-Fried dopiero przekroczył trzydziestkę, a już stał się jedną z najbardziej znanych postaci w globalnych finansach. Ta sława może go jednak drogo kosztować.
Zwykle dyktaturę na pewien czas zastępuje chaos. W Iraku chaos okazał się zjawiskiem trwałym, wręcz ustrojowym. Dorasta w nim pierwsze pokolenie, dla którego Saddam Husajn jest tylko abstrakcyjną postacią z
W Polsce brakuje współczesnej kultury niemieckiej – literatury, kina, sztuki. To nie pomaga w zrozumieniu naszego zachodniego sąsiada.
Bez wojen, ale z terroryzmem. Świecka, ale usiana meczetami. Balansująca między kryzysami a latami prosperity. Sto lat temu na gruzach Imperium Osmańskiego powstała Republika Turcji. Jej prezydentem właśnie po raz
Jeśli to fart decyduje o tym, kto znajdzie się na szczycie, to być może do postulatu większej równości szans powinniśmy dołożyć postulat większej równości efektów? Kontrowersyjne? Mniej, niż mogłoby się
Hopper uchodzi za eksperta od wielkomiejskiej, szczególnie nowojorskiej samotności. Ale nie tylko samotność potrafił zmieścić w przestrzeni swoich obrazów.
Jestem turystką Schrödingera – jednocześnie uwiedzioną pięknem danego zakątka Ziemi i przyczyniającą się do utraty jego tożsamości.
Sprawa jest pilna, bo przez tę nudę wypływam ze swojego świata, a przecież muszę w nim być, to jest mój obowiązek; jestem rzeźbiarką codzienności dla osób, które kocham, i nie
Co roku miliony serc odmawiają posłuszeństwa. Joshua Rothman sprawdza, czy żywy narząd da się zastąpić maszyną.
Możemy naprawić system prawny albo z niego zrezygnować. Instytucje, korporacje i inne miejsca pracy mogą się oczyścić albo spodziewajmy się kolejnych trzęsień ziemi i jeszcze większej liczby ofiar. Margaret Atwood próbuje zrozumieć dzisiejsze
Mimo licznych afer Partia Socjalistyczna ma się w Portugalii dobrze. Musi tylko uważać na nacjonalistyczne ugrupowanie Chega, nawołujące do zmniejszenia napływu imigrantów i uchodźców oraz udowadniania portugalskości przez Portugalczyków o afrykańskim i arabskim
Nie wiem, czy jesteśmy bardziej samotni niż sto lat temu, ale z pewnością jesteśmy samotni nieco inaczej.
Boomerzy, zoomerzy – wszystko jedno. Koncepcja pokolenia to niewłaściwy sposób patrzenia na historię społeczną.
Dyskusja o klasie średniej jest w jakimś sensie dyskusją o nas. Choć przecież wiemy, że jest to nie do końca prawda.
Kontynuacja dotychczasowego modelu koegzystencji z cudzoziemcami, zredukowanego do relacji rynkowych, to prosty przepis na społeczną katastrofę, droga prowadząca do konfliktów, gettoizacji i tworzenia całych grup obywateli drugiej kategorii.
Czy moje ucho zapomniało słyszeć, czy jest to mechanizm obronny w reakcji na niechciane dźwięki? A może chciało mnie wyizolować z huku, wytłumić go?
Kino daje dzieciom poczucie, że zanurzają się w innym świecie. Patrzą na odmienne życie, inspirują się nim. Otwiera im to rozmaite klapki w głowie, wnosi do ich życia coś ciekawego. Całkiem jak u dorosłych.
Coś, co w latach 80. zostało nazwane „pornografią dla kobiet”, przeszło gigantyczną zmianę w kierunku pornografii alternatywnej i pornografii queer, odpowiadając na bardziej zniuansowane potrzeby ludzkiej seksualności.
Bezalternatywna władza potrzebuje konsolidującej podstawy, pozademokratycznych, sakralnych wartości, które pozwalają zjednoczyć ludzi na bazie przeszłości, a nie teraźniejszości.
Odnosząc się do własnej biografii, najczęściej przypisujemy sobie role samodzielnych twórców sukcesu albo wygranych lub przegranych na loterii okoliczności. W ten sposób nieustannie tracimy jednak z oczu coś ważnego.
Argentyna jest trzecim krajem w Ameryce Łacińskiej – po Kubie i Urugwaju – który przyjął liberalne prawo przerywania ciąży. Argentynki walczyły o nie pół wieku.
Blizny chronią przeszłość, sprawiają, że ciało zmienia się w rodzaj somatycznego muzeum, w którym są unikalnymi rekwizytami.
Nadzieje na rozpoczęcie wszystkiego od nowa na sprawiedliwych zasadach. Wieszczenie, że epidemia stanie się przyczynkiem do zmniejszenia nierówności: do redystrybucji dóbr i wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego. Czy ktoś to jeszcze
Syntetyczne ludzkie mleko może brzmieć jak science fiction, ale na taki właśnie pomysł wpadła młoda matka. Jej przedsięwzięcie postanowił wesprzeć Bill Gates. Czy karmiące matki będą mogły wkrótce liczyć na
Czy nie jest tak, że realna troska – a zatem uważność na cudze cierpienie i pomoc w cierpieniu, drobiazgowa, cierpliwa i niepodporządkowana żadnej pragmatyce – możliwa jest wyłącznie wtedy, gdy
My, liberalni kosmopolici klasy średniej, marzymy o przesiadce do klasy biznes i panicznie boimy się degradacji. W efekcie jesteśmy nigdzie: w szarej strefie pomiędzy nieziszczalnym marzeniem a paraliżującym lękiem, umacniając
Skala upadku dotychczasowych autorytetów jest dziś tak wielka nie tylko dlatego, że współczesność stworzyła doskonałe warunki do dyskredytowania i rozmywania wszelkich autorytetów. Również dlatego, że brakuje nam jakiegokolwiek porozumienia w kwestii tego, kto
Wiersz jest przestrzenią, w której spotykają się dwie wrażliwości: osoby, która go napisała, i tej, która go czyta, i dopiero na tym styku zaczyna się jego działanie.
Likwidacja dotacji oświatowej dla szkół niepublicznych nie sprawi, że system radykalnie się zmieni. Nierówności społeczne nie znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ale byłby to ważny symbol opowiedzenia się za
Inne jezdnie są możliwe i obecny kryzys świetnie to pokazał. Nie robiąc jednak nic, zamienimy ten uliczny potencjał w rząd ślepych uliczek.
Rzucanie jest upokarzające. Nie chodzi nawet o to, że się człowiek ślini i kaszle. Albo że zaczyna sobie zdawać sprawę, jak bardzo nie panuje nad swoimi zachowaniami. Chodzi przede wszystkim o to, że rzucanie
Demokracji potrzebujemy bezsprzecznie. Ale wybory? Niektórzy przekonują: bez nich moglibyśmy się obyć.
Kobieta żołnierka, kobieta wojowniczka to figura, która rzuca wyzwanie patriarchatowi w jego najbardziej zastałych fundamentach.
Call-out, czyli publiczne oskarżenie, nie jest skutecznym sposobem walki z nadużyciami seksualnymi. Ale bywa jedynym.
Z idylli basenu wypełnionego chłodną, przejrzystą wodą został tylko kolor. Turkus jako barwa apokalipsy? Dlaczego nie.
Podczas gdy każdego dnia tysiące ludzi umierają z powodu koronawirusa, firmy z branży technologicznej wykorzystują okazję, by zapewnić sobie jeszcze większą władzę.
Dobrze zrozumiałem. To była nienawiść; nienawidzono mnie, brzydzono się mną i pogardzano, i nie chodziło o sąsiada z naprzeciwka ani kuzyna ze strony matki, lecz o całą rasę. Byłem ofiarą czegoś irracjonalnego.
Jak się spotkać z osobą na wsi, będąc z miasta? I czy to w ogóle możliwe?
Jeśli spiżowe dziedzictwo ma być wzorem do budowania przyszłości, polskie społeczeństwo nie dostaje zbyt wielu opcji do wyboru.
Najpierw z neoliberalnego deszczu wpadliśmy pod prawicową rynnę, potem zalała nas fala pandemii. Wiele wskazuje na to, że globalna choroba na kapitalizm dotarła do punktu, z którego nie ma powrotu.
Wywołany pandemią koronawirusa kryzys ekonomiczny stawia światowych decydentów przed pytaniem, co dalej. Jedną z najgorszych odpowiedzi będzie chęć powrotu do status quo.
Powstanie tego, co rozumiemy jako ideę Zachodu, wcale nie było niczym oczywistym, naturalnym ani nieuniknionym. Czy uda nam się powstrzymać kulturowy backlash i uratować to, co jeszcze z niego zostało?
Kiedy w serialu o samozwańczym „królu tygrysów” przewija się parada postaci, które zbudowały swoje pokręcone imperia w teorii z miłości do tygrysów, a w praktyce dla zaspokojenia swojego ego, wciąż nie jest dla nas jasne, co to
Potrzebujemy wspólnej wizji zdalnej sfery publicznej i norm, na których powinna być ufundowana. Ten kryzys to szansa, nie ma lepszego momentu niż teraz.
Pandemia spotęgowała nierówności, ale wydobyła też z cienia tych, którzy dotąd pozostawali niewidzialni. Dzięki niej Francuzi zrozumieli, ile zawdzięczają prekariuszom z przedmieść.
Maia Sandu miała być nadzieją na zmianę mołdawskiej polityki. Obie – Mołdawia i Sandu – będą musiały na nią jeszcze poczekać.
Joe Biden, najbardziej zachowawczy ze wszystkich ubiegających się w tym roku o nominację Partii Demokratycznej, będzie jej najbardziej postępowym kandydatem na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych w historii. Trudno o lepszy dowód na sukces ruchu, którego twarzą jest
Koniec świata wydarzył się już tyle razy, ile zniknęło społeczeństw i cywilizacji. Każde takie zdarzenie było jednak początkiem czegoś nowego. Obietnicą wielkiej zmiany. My też stoimy przed takim wyzwaniem.
Zakończyła się epoka antycznych skrybów i średniowiecznych kopistów, ponieważ byliśmy ostatnimi emisariuszami manuskryptu, pisma odręcznego, chirografii równie magicznej jak chiromancja.
Nasza ucieleśniona w filmowych przedstawieniach kolektywna wyobraźnia coraz częściej dostrzega, jak nierównym, opresyjnym i pełnym przemocy pociągiem podróżuje współczesna cywilizacja.
Wskutek pandemii koronawirusa wiele par z dziećmi cofnie się do lat 50. XX wieku. Na całym świecie cichą ofiarą obecnego kryzysu będzie niezależność kobiet.
We wrześniu zeszłego roku Pekin szykował się do wielkiego święta: siedemdziesiątej rocznicy proklamacji Chińskiej Republiki Ludowej. Chiny miały po raz kolejny pokazać światu swoją potęgę. Z dzisiejszej perspektywy wydaje się to dawnym snem,
W czasie powszechnej samoizolacji łatwo dostrzec, że kwintesencja polityki nie zmieniła się od czasów Thomasa Hobbesa: jedni ludzie mówią drugim, co mogą, a czego nie mogą robić.
Jej malarstwo wywróciło do góry nogami tradycyjne wzorce kobiecości. Kim była Artemizja Gentileschi, artystka, która wyprzedziła swoją epokę?
Zapewne już Państwo słyszeli, że nieodwołalnie zbliża się kryzys gospodarczy. Ale czy rzeczywiście mamy go już na karku? Skąd to wiemy? I czy wiemy to na pewno?
Miejska legenda głosi, że kiedy przez dwanaście lat na stanowisku prezydenta Finlandii urzędowała Tarja Halonen, fińskie dzieci pytały swoich rodziców: „Mamo, a czy mężczyzna może zostać prezydentem?”.
Ekonomiczne myślenie wygląda jak elegancka teoria naukowa. Dlaczego więc niszczy nasze relacje, instytucje i system liberalnej demokracji?
W tym tekście używam słowa „cipka” ponad czterdzieści razy – bo przekonałam się, że jego stosowanie poza strefą komfortu nadal nie jest łatwe.
Jedzenie nie tylko określa zapatrywania polityczne. Bywa testem na człowieczeństwo, a zwykłe "lubię” czy „nie lubię” od dawna nie wystarcza.
Każde z nowych mediów miało ostatecznie dobić literaturę. Ta jednak – uparta bestia – dobić się nie daje.
Figura młodej dziewczyny rzucającej wyzwanie zastanemu światu wpisuje się w marzenia o rewolucji feministycznej i buncie młodych. Nie są to jednak marzenia niewinne.
Żaden europejski kryzys nie podniósł kwestii znaczenia retoryki tak wyraźnie, jak stało się to w przypadku brexitu.
Bez edukacji, kontaktu z innością oraz prób zrozumienia się nawzajem cegieł w powietrzu będzie prawdopodobnie tylko przybywać.
„Myśl globalnie, działaj lokalnie” – powtarzają ludzie, którzy chcą zmieniać świat na lepsze. W ten sposób zostają wciągnięci w model aktywizmu, którego głównym zadaniem jest powstrzymanie jakiejkolwiek zmiany.
Wolny rynek przegrał z cyfrowymi potentatami, a konsumenci stracili podmiotowość. Do gry muszą wrócić obywatele.
Na szykownym przyjęciu mężczyzna spotyka prawnika i pyta: „Czy to prawda, że za odpowiedź na trzy pytania bierze pan trzy tysiące złotych?”. „Tak” – odpowiada prawnik. „To sporo, nie sądzi
Gdy człowiek się zmienia, zmienia się i przyjaźń. Jak? Chcę zrozumieć tę transformację, jakoś się w niej urządzić i zorganizować.
W jakim jesteśmy miejscu po stu latach niepodległości?
Praca od stuleci rządzi naszym życiem. Obecnie odgrywa większą rolę niż kiedykolwiek. Pojawiło się jednak nowe pokolenie intelektualistów, którzy twierdzą, że istnieje alternatywa.
Przyszłość nie tyle znika jako pewien horyzont, co „powraca” do teraźniejszości, nawiedza ją jako jej własny koszmar.
Henry Kissinger, amerykański sekretarz stanu w XX wieku, w swojej pierwszej książce A World Restored napisał, że historia jest pamięcią państw. Trzeba by mu zadać pytanie: jaka historia, czyja pamięć
Mimo że w marcu tego roku w Tajlandii odbyły się pierwsze od pięciu lat wybory, walczący o demokrację aktywiści boją się o swoje życie bardziej niż przed nimi.
Ile razy już na ten temat rozmawiałyśmy? – zapytała kilka lat temu jedna z badaczek najbardziej zasłużonych dla polskiej historiografii kobiet i płci podczas debaty o tym, czy kobiety potrzebują
Lęk przed spojrzeniem na przeszłość – tak wyraźny w polskim życiu publicznym – ktoś musi wziąć na siebie, żeby pokazać, że skonfrontowanie się z nim nie prowadzi do katastrofy. Czy jesteśmy gotowi
Grunt, żeby było jednakowo. Takie same lunche, takie same podręczniki, takie same mundurki. Co z tego, że niektóre uczennice noszą od wielu lat te same białe skarpetki, a inne kupują
Dzieci i nastolatki od kilku lat coraz rzadziej wychodzą z domów i coraz częściej wpadają w depresję. Co się stało? W społecznym krajobrazie zaszła tylko jedna radykalna zmiana: smartfon na
Czy nasz koniec już się rozpoczął? Czy czeka nas trzecia wojna światowa, tym razem klimatyczna? A może już wybuchła? Na te pytania odpowiedzą w przyszłości historycy oraz archeolodzy – jeśli
Plany załogowego podboju Układu Słonecznego nabierają rumieńców, ale zanim wrócimy na Księżyc czy wylądujemy na Marsie, musimy rozwiązać wiele problemów. Niekoniecznie technicznych.
Kryzys klimatyczny dzieje się tu i teraz i zmusza nas także do bycia tu i teraz. Nie ma od niego ucieczki. I wreszcie – nie ma też ucieczki od nas samych.
Amerykański humor zainstalowano w Polsce równie brutalnie i bezmyślnie co kapitalizm. Straciliśmy całe lata na żarty, które niczego nas nie nauczyły.
Miliarderzy z Doliny Krzemowej szykują się na koniec świata, do którego sami się przyczyniają.
Historie Polski są dwie – oficjalna i ludowa. Aby zrozumieć tę drugą, należy wyćwiczyć słuch. Bo o rewolucji mówi się szeptem.
W poszukiwaniu początków Układu Słonecznego na krańcu Ziemi.
Za każdym razem, kiedy proszą mnie, żebym opowiedział o mojej podróży, przywołuję ten wieczór. I co dalej? Nic. Właśnie na tym polega Namibia.
Unia Europejska nie rozwiązała problemu migracji. Odsunęła go od swoich granic, skazując uchodźców na cierpienie w Libii.
Jak być empatycznym? Mały poradnik dla czytelnika spragnionego wytchnienia.
Jeśli tylko ty widzisz smoka, a wszyscy wokół ciebie są spokojni, są szanse, że tak naprawdę smoka nie ma i nie ma się czego bać.
Czy Chińska Republika Ludowa może tolerować różnorodność? Czy też zamierza rozwiązać kwestię Sinciangu za pomocą obozów koncentracyjnych?
Bez Stonewall nie byłoby wykreślenia w 1973 roku homoseksualizmu z listy chorób ani zalegalizowania w 2015 roku przez Sąd Najwyższy USA małżeństw jednopłciowych. Bez Stonewall nie byłoby niczego.
Niegdyś marzenia o przyszłości napędzane były mitologią postępu – dziś przez wielu dekonstruowaną i poddaną surowej krytyce. Co nam zostało z przyszłości?W jakiej kondycji znajduje się polska fantastyka? O czym
Wierzymy, że Mahomet rozmawiał z Allahem, a Jezus był synem bożym, bo obaj żyli przed setkami lat. Co innego, gdy za mesjasza podaje się trener badmintona albo kierowca rajdowy.
„Nigdy jeszcze film grozy nie był tak opłacalny i tak doceniany” – pisał w czerwcu zeszłego roku „New York Times”.
Czy w tym zdewastowanym świecie zostało jeszcze cokolwiek, co daje podstawy do nadziei?
Kiedy mowa o fotografii, o tych pikselowych rysunkach naskalnych, trzeba też myśleć o jej przeznaczeniu. Ona nie powstaje sama dla siebie.
Chodzi się ze względów zdrowotnych, politycznych, towarzyskich albo intelektualnych. Współczesne wędrówki jednak coraz częściej bywają formami sprzeciwu wobec odrealnionego świata.
Czy to możliwe, że ludzkość skończy jak Inkowie, którzy nie potrafili pojąć kultury hiszpańskich kolonizatorów? Czy stoimy u progu nowej epoki?
Rynek sztuki, czuły jak sejsmograf, rejestruje zmiany naszego smaku artystycznego. Dokonał epokowych odkryć i wypromował twórców, którzy debiutowali po 1989 roku, a już są uznawani za klasyków.
Żyjemy w czasach permanentnego angor animi, radykalnej przemiany i niepewności tego, co nadejdzie. Niemal w każdej dziedzinie życia stoimy na progu przeistoczenia, którego zwiastuny staramy się rozpoznać.
Zamiast rozpaczać nad poziomem czytelnictwa i szukać tych, którzy jeszcze sięgają po książki, warto zadać sobie pytanie, po co w ogóle czytamy.