Twój dostęp nie jest aktywny. Skorzystaj z oferty i zapewnij sobie dostęp do wszystkich treści.


Czytaj i słuchaj bez ograniczeń. Zaloguj się lub skorzystaj z naszej oferty

  • Opowiadanie

    Autobus linii 107

    Każdego dnia tygodnia miałem na ósmą, jechałem zawsze tym samym autobusem, był zawsze o siódmej osiemnaście. Do komunikacji miejskiej wskakiwałem jak przybysz z obcej planety.

  • Opowiadanie

    Grad

    Jak długo ciotka już tu siedzi. Przyszła na piętnaście minut, ale kwadrans tak łatwo daje się pomnożyć. Jak długo już pada ten grad. Jak długo głupiejemy. Co jest jeszcze do

  • Opowiadanie

    Niewidzialni

    On jest Serbem, a ja Albańczykiem, dlatego powinniśmy być wrogami, ale teraz, kiedy tak się dotykamy, nie ma między nami niczego, co byłoby dla drugiego obce czy niezwykłe, i mam nieodparte wrażenie,

  • Opowiadanie

    Rooftopper

    Braciak był rooftopperem, tylko ja znałem prawdę. Kiedy policja „wykluczyła udział osób trzecich”, zrozumiałem, że nie chodzi o samobójstwo, a o nogę, która się omsknęła – ale siedziałem cicho.

  • Opowiadanie

    Samantha

    Była kiedyś uciekinierką, gimnastyczką, zaginioną księżniczką i Dakotą Johnson. Podziękowano jej za współpracę, kiedy wyszło na jaw, że nie trzyma się skryptu i dodaje od siebie traumy.

  • Opowiadanie

    Małe światy

    Czas oczekiwania może zakończyć się naszym rozstaniem, a nigdy dotąd nie dopuszczaliśmy takiej możliwości. Żadne z nas nie chce nawet wiedzieć, co się wtedy stanie i czy ta końcówka szkoły, czy to lato,

  • Opowiadanie

    We dwoje

    Ciotka tak poukładała rzeczy, żeby zostawić jak najwięcej miejsca dla teraźniejszego życia. Nie żyła chwilą obecną łapczywie, ale wolała to od wspomnień. Prawie nic o niej nie wiedziałem, ale miałem

  • Opowiadanie

    Małe pająki

    Życie Halszki było odkrawaniem mięsa i rzucaniem go na pożarcie obcym ludziom, bez nadziei na zrozumienie, ale dzięki temu to życie miało jakąś wartość. Bo czym byłoby bez tego? Ciągłym

  • Opowiadanie

    You choose / Wybierz ty

    Podeszłam do ściany i powiedziałam: przepraszam, możesz powtórzyć? I wtedy głos znowu to powiedział. Curlew or curfew. I dodał jeszcze: you choose – wybierz ty.

  • Czytaj

    A nad miastem górują nasze flagi

    Miasto jest ciemne, nawet w dzień jest jakoś cieniście w taką pogodę. Ale zupełnie nie ma uczucia strachu ani napięcia. Ludzie chowają się przed deszczem na świeżo zbudowanych przystankach (…). Rozmawianie o planach

  • Opowiadanie

    Koniec

    Przeprowadź się do mnie, chociaż na chwilę, mówiła babcia do matki, co tam będziesz sama siedzieć. Ja się nie wliczałam – półżywy inwentarz. Sprzedać dom na Końcu, powtarzała, najlepiej sprzedać.

  • Opowiadanie

    Ile przystanków do owcy?

    Nagle wszystko mi się znudziło, cała ta rozmowa i ten wieczór, schowałam papierosy do kieszeni, a oni, szukając sposobu, żeby mnie zatrzymać, spanikowani powiedzieli mi o owcy.

  • Opowiadanie

    Kolonia

    Stali obok siebie w świeżości poranka, słońcu odbijającym się na wodzie, falach rozbijających się o skały, pod nurkującymi mewami, głośnymi nawet o tak wczesnej porze, gdy niebo wciąż miało różową

  • Opowiadanie

    Strużki

    Ten charakterystyczny nastrój ostatnich dni wakacji, nienazywalne rozdrażnienie. Prześlizgnęłam się przez dzieciństwo, nigdy nie musząc chodzić do prawdziwej szkoły, czymkolwiek ona była. Aż w końcu przyszedł na nią czas.

  • Opowiadanie

    Ręce zegarmistrza

    „Mój pies” – pomyślałem i przestraszyłem się. Mój? „Jak ma na imię?” – powtórzył chłopak. „Omega” – przyszło mi do głowy bez zastanowienia.

  • Opowiadanie

    Wakacje, wakacje!

    Wobec zbliżającej się wojny z Niemcami wydawało się, że lepiej tu przeczekać, że na wschodzie kraju będą bezpieczniejsze. Nie były. Od wschodu wkroczyli Sowieci i szli jak po swoje.

  • Opowiadanie

    Lektura uproszczona

    Na dźwięk muzyki wyszłyśmy wszystkie na balkon w koszulach nocnych. Wszystkie są identyczne, z wyjątkiem koloru, i wyglądamy w nich jak wariatki albo starsze panie.

  • Opowiadanie

    Szesnaście

    – Wiem, że zemsta nie jest dobra. Po fakcie nikt nie czuje się lepiej. Wstydziłam się. Wstydziłam się za niego i za siebie. Dziś bym już tego nie zrobiła. Powinno

  • Opowiadanie

    Zaburzenie

    Na prawo po rozmiękłym błocie oliwnego sadu przemykał wioskowy kundel, który nie zbliżał się nawet, gdy ktoś trzymał w ręku kromkę chleba, trzeba było mu ją rzucić. Zresztą mało kto

  • Opowiadanie

    Powrotniki

    Tak Wierka mówiła, kiedy jeszcze żyła: nocą trzymaj się, Marysiu, domu, nosa nie wyściubiaj, bo nocą po wsi powrotniki łażą. Dwójkami, trójkami, całymi gromadami. Twarze czarne, czarne ręce, długo w

  • Opowiadanie

    Nie będzie innych zakończeń

    Ta historia była tak banalna, że trudno mi w nią uwierzyć. Zaczęła się w marcowy czwartek przed południem. A może w smutną środę, z początkiem kwietnia, kiedy nie było jeszcze żadnych oznak wiosny.

  • Opowiadanie

    Dżiny

    Plusk wody. Drużyna wyjechała za miasto na obóz piłkarski, wokół głowy Jonasa stojącego na boisku pyłki unosiły się niczym płatki śniegu.

  • Opowiadanie

    Dada

    Nie miałem niczego, co mogłoby pomóc. Żadnych wskazówek. Nie było strzałek namalowanych kredą na asfalcie. Tylko sto dwadzieścia siedem kilometrów za mną i torba na ramieniu.

  • Opowiadanie

    Rozmowy

    Wczoraj, siedząc po raz trzeci w jasnej poczekalni prywatnego gabinetu onkologicznego przy Harley Street, doświadczyłam oderwania – i to nie w wyobraźni, nie, to było całkiem namacalne. Coś zerwało mi się w środku. Uwolnienie

  • Opowiadanie

    Korkociągi

    Zaczęło się w Budapeszcie. Nad Dunajem. Dunaj jest przeogromny i zapewne wiele ludzkich spraw ma tam wystarczająco dużo miejsca, by się zacząć. A my wtedy nic jeszcze nie wiedzieliśmy o

  • Opowiadanie

    Po słońcu

    I wtedy odwróciła od niego wzrok. Jeszcze zanim pociąg odjechał, pozwoliła machającej dłoni spocząć na kolanach i wpatrywała się przed siebie, w puste siedzenia przedziału. Został na wypłowiałym od słońca, drewnianym peronie przy

  • Opowiadanie

    Błędyniec

    Przez śmierć wołam Aleksandra Wata, by znów pisał dla mnie: „…i twarz mojej żony. Jej oczy na wieki wieczne amen”. Przez śmierć i czas wołam Lejba Szura, przez śmierć i

  • Opowiadanie

    To, co zostaje

    Jak najszybciej uciekajcie z miasta. Jedźcie do rodziców. Warszawa nie jest bezpieczna. – Wpatruję się w ekran telefonu. Ręce zaczynają mi drżeć, policzki pokrywa rumieniec. Podaję smartfon Markowi. Gdy czyta,

  • Opowiadanie

    Istota

    Tego roku pełzałyśmy po dnie Liwca samotnie, nie miałyśmy bowiem potomstwa, z wyjątkiem tego urojonego, które wykluło się z moich urojonych jaj, składanych z miłości do IS raz po raz, byle tylko, jak

  • Opowiadanie

    Smutny

    Po dłuższej chwili didżej wyostrza bas i zaczyna ciachać ludzi na parkiecie z precyzją godną cholernego pana Toranagi. Muszę przyznać, kurewsko miła odmiana po pizdeuszu, którego set miał w sobie

  • Opowiadanie

    Sunland

    Obudził się w rozzłoszczonym domu z ciemnością w oknach. Poprzedniego wieczoru ciotka Mai się spakowała już i postawiła przy drzwiach wejściowych jego bagaż, więc teraz ubrał się, nie włączając światła,

  • Opowiadanie

    Pamiątka z Japonii

    Kiedy wyszłam, żeby zobaczyć, czy nie wraca do domu, na pustej parceli na rogu kilkoro dzieci w bawełnianych koszulach nocnych bawiło się zimnymi ogniami. Iskry opadały ku ziemi niby gwiaździste

  • Opowiadanie

    Batwoman

    Głową naszej rodziny był doktor, więc pierwszemu nietoperzowi nadałam jego imię, Jan Nepomucen, w skrócie Janek albo Janulek. Do prawdziwego Jana Nepomucena nigdy nie zwracałam się zdrobnieniem. Zawsze panie doktorze.

  • Opowiadanie

    Mowa nasza szeleści

    Otworzyli kolejne wino, nikt już nie był głodny. Pierwsza losowała Iga. Zdecydowanym ruchem wybrała wazon z pytaniami, zamknęła oczy i wsunęła dłoń do środka, a potem przez chwilę trzymała kartkę w palcach, nie otwierając jej, wreszcie

  • Opowiadanie

    Alief

    Niedługo przed tym, jak przespali się ze sobą po raz ostatni, i zanim mąż Aji wyrzucił jej kochanka – naszego dzielnicowego dyplomatę – na betonowy chodnik przed ich blokiem, a

  • Opowiadanie

    Sól

    Słone pola otaczały siedlisko w promieniu kilkuset kilometrów. Ilu dokładnie, nie wiemy, bo nikt nie próbował i nie chciał stąd uciec, byliśmy ostatnimi ludźmi.

  • Opowiadanie

    Powtórka

    Matka rano oznajmiła: „Kochana Edith, ojciec od nas odszedł”. Od tej pory świat już nigdy nie był cały, a ona stale szukała ojca.

  • Opowiadanie

    Wiosłami po trawie

    Czy będę machał wiosłami gwałtownie, czy na większym luzie, prędzej czy później i tak zakwalifikuję się na tę olimpiadę, która czeka każdego z nas.

  • Opowiadanie

    Tyłem do kierunku jazdy

    Biedni ludzie zajmują się marzeniami o pieniądzach. Każdy obrzympała chciałby mieć pałac. Oczywiście nigdy go nie będzie miał, bo nie po to jest ubogi, żeby teraz realizować swobodnie amerykański sen

  • Opowiadanie

    Missing People

    Zaczyna się najlepsza pora, oświadczył Thomas, skręcając w prawo przy Travaträsk. Wciąż jest ciepło, ale nie ma już komarów i lada dzień rozpoczną się polowania na łosie.

  • Opowiadanie

    Spotkanie klasowe

    Dawno już nie jeździłem na to osiedle, choć przecież stamtąd, gdzie mieszkam, to ledwie dwadzieścia minut uberem – a może i krócej, jeśli GPS podpowie jedną ze znajdujących się pod

  • Opowiadanie

    Odpowiednie słowa

    Rozmawiałyśmy o Monice Lewinsky. Przyjaciółka zaczęła czytać o niej podczas jakiejś nocnej wycieczki w głąb internetowej króliczej nory i uświadomiła sobie, że cała sprawa wydarzyła się, kiedy Lewinsky miała dwadzieścia

  • Opowiadanie

    Córczanka

    Kaja weszła do sali, w której stały trzy łóżka. Jedno było zajęte i to w jego kierunku powiedziała „dzień dobry”. Naprzeciwko drzwi znajdowało się wielkie okno, wisiało w nim szare, ciężkie niebo. Salowa pokazała Kai

  • Opowiadanie

    Blok

    Tego przedpołudnia Paweł dowiedział się, że młodszy syn nie jest jego. Parę tygodni wcześniej sprawdził telefon żony i odkrył flirt, może nawet romans, pogrzebał w przeszłości i wyszło, co wyszło.

  • Opowiadanie

    Alef

    Na Brackiej padał deszcz i ku rozczarowaniu Sofji Kluk nie zanosiło się na to, że tego dnia ktokolwiek zginie.

  • Czytaj

    Cerebro. Fragment książki

    W lutym ogrody zoologiczne są przeznaczone dla szczególnego gatunku ludzi – pomyślał jakoś zbyt książkowo. Nie zdawał sobie sprawy, dlaczego i po co tu przyszedł. Nie wiedział również, czym charakteryzuje

  • Czytaj

    Magnetyzm. Fragment książki

    To było bardzo upojne lato, jerzyki między budynkami krzyczały tak przejmująco i melancholijnie, jakby ktoś im zapętlił w słuchawkach Hotel California. Gadżet upychała podkoszulki i majtki do wysłużonej czarnej walizki.

  • Opowiadanie

    Obiekty głębokiego nieba

    Mam trzynaście lat i leżę półnagi na przyczepie pełnej zebranej właśnie pszenicy. Ziarna układają się pode mną w mój kształt. Szeroko rozkładam ramiona. Ciągnik prowadzi wuj, który stanie się jedną

  • Opowiadanie

    Hucpa

    Ot, zdradził go kolor ust. Strach nie starł mu z podniebienia smaku czekolady, jednak radość, jaką z tego miał, nie mogła absolutnie nic w starciu z dzikim od złości, szorstkim,

  • Opowiadanie

    Suka

    Twarz Idy nagle całkiem straciła kolor. Wargi odcinały się od skóry jak skaleczenie. Dziwne, kiedy wyjeżdżali z domu, była w dobrym humorze...

  • Opowiadanie

    Najbardziej niebieskie oko

    Mieszkanie nad Breedlove’ami zajmowały trzy dziwki. Chinka, Polka i panna Marie. Pecola je uwielbiała, odwiedzała je przy każdej sposobności i załatwiała dla nich różne drobne sprawy. One zaś nią nie

  • Opowiadanie

    Przedpokój

    Stałam na poboczu asfaltówki. Nie było ani jasno, ani ciemno, taka niezobowiązująca szarówka. Z jednej i z drugiej strony rósł sosnowy las, rzadki i brzydki. Byłam trochę otumaniona, jakbym przed

  • Opowiadanie

    Stare buty

    Przez ostatnie trzy lata opowiadałam ludziom wiele historii, jednak przynajmniej na początku czyniłam to nie tyle z potrzeby mówienia o sobie, ile dla świętego spokoju, żeby zaspokoić ich ciekawość...

  • Czytaj

    Korony

    Życie składa się czasem z samych zerwanych połączeń telefonicznych. Przeczytaj fragment książki Dainy Opolskaitė „Piramidy dni”.

  • Opowiadanie

    Więzień Kufsteinu

    W niedzielę po mszy będą pokazywali na rynku węgierskiego zbójnika – powiedziała do męża aptekarzowa Stenzlowa. – Podobno wygląda przerażająco.

  • Opowiadanie

    Upadki

    Widzę, widzę: stoję przy piaskownicy przedszkola w Lidzbarku Warmińskim. Stary, poniemiecki dom, pofałdowany teren, który z mojej lilipuciej perspektywy zdaje się celową kombinacją pagórków i dolin, gdzie każdy fragment ma

  • Opowiadanie

    Zwierzę

    Wyjechałam z Nowego Jorku, gdzie mężczyzna zastrzelił się na moich oczach. Był człowiekiem łakomym, a krew, która z niego popłynęła, wyglądała jak świńska. Wiem, to okrutne tak myśleć...

  • Opowiadanie

    Dziecię elfów

    Miasto całkiem niedawno opuściły wojska wrogiej armii, które wycofując się, wysadziły most Dębnicki na Wiśle. Kiedy pył bitewny opadł, wyłoniła się nad miastem niewyraźna sylwetka Wawelu i kościoła ojców Paulinów

  • Opowiadanie

    Toster

    Było go dużo. Kiedy wchodził na próbę, w bufecie teatralnym, w garderobie, widziany był z bliska i z daleka. Był człowiekiem górą. Kiedy zobaczyła go pierwszy raz, stał na scenie,

  • Opowiadanie

    Wegetacja

    Pojawiła się u się u niej kilka tygodni temu. Mieszkała wtedy sama, wyjeżdżała często, więc natychmiast pomyślała, że nie da rady się nią zaopiekować. Jej kawalerka była maleńka, ale pusta,

  • Opowiadanie

    Kurs kreatywnego pisania

    Proste prawidła pisarskie, cała tajemnica warsztatu geniuszy. Ale wcześniej może słowo uściślenia – kto to właściwie ta pisarka, ten pisarz? Ten ktoś, kim chcieliby państwo być, stać się?

  • Opowiadanie

    Charles de Gaulle

    Proszę usiąść i poczekać. Potem się okaże, co z panem będzie. Na razie niczego nie wiem. Może się pan rozejrzeć po tym pokoju, różne rzeczy tu panu przygotowano. Na przykład

  • Opowiadanie

    Gonitwa

    Ilekroć przechodzę przez tę ulicę, zawsze wybieram to samo miejsce: idę trochę na ukos z wysepki między dwoma pasami ruchu albo prosto przed siebie po przejściu dla pieszych, bez rozglądania

  • Opowiadanie

    Perełka

    Od dziecka byłem takim samoukiem, który wszystkiego uczył się od innych. Dzięki mojej babci wiem, że prawdziwa miłość ma zapach starości. Mama nauczyła mnie wierzyć w powodzenie spraw beznadziejnych. Ale

  • Opowiadanie

    Po ciemku

    Ściany w tamtym domu. Cienkie rysy, które biegły od podłogi po sufit. Ukryte pod warstwą tapety, zamalowane – znów się pojawiały. „Czy dom runie?” – pytał. „Nie, nie bój się. To tylko rysa.

  • Opowiadanie

    Shuggie Bain

    Jeździła mopem z szarą końcówką po schodach, przerywając co jakiś czas swój taniec, żeby wykręcić go gołymi rękami. Intensywny, kwaśny zapach wybielacza i żywicy sosnowej szczypał ją w oczy, gdy przeganiała brudną wodę ze schodka

  • Opowiadanie

    Studnia

    Zapach kadzidła snuł się w zimnym, jesiennym powietrzu niczym mgła. Oplatał krzewy, sięgał gałęzi drzew, wsuwał się wędrowcom za kołnierze, zlewał z zaległym w zagajniku półmrokiem. Ścieżka była wąska, a z gliniastej ziemi wyzierały żądne

  • Opowiadanie

    Kotasy

    Kiedyś strasznie chciałam mieć kotka. Było to moje życzenie numer jeden, najważniejsze na bardzo krótkiej liście marzeń. Matka oczywiście się nie zgodziła. Wmówiła mi alergię, której nie miałam. Wiedziałam już wtedy,

  • Opowiadanie

    Rozbita skorupka

    Przy chodniku unosił się kurz z piaskiem, a na płocie okalającym budowę metra powiewały strzępy plakatów, każdy z widoczną gwiazdą Dawida wymalowaną na fragmencie twarzy Tadeusza Mazowieckiego. Szłyśmy w milczeniu z mojego mieszkania w kamienicy do jej mieszkania

  • Opowiadanie

    Pan z powyłamywanymi nogami

    Wyobrażasz go sobie za oknem. Za szybą izolatki, gdy leży w świetle, w sterylnym pokoju, podpięty do migających urządzeń, a wokół łóżka więdną bukiety kwiatów. Jest tak cicho. Zupełnie jakby to była scena z filmu,

  • Opowiadanie

    Czy czyste

    Czy pan należy? Ale to na szczęście nie do mnie, głos za plecami, chyba do telefonu, czyli w kosmos, może nawet do nikogo. Przejmuję to pytanie i rozwijam po swojemu, gnę jak pręt szkła. – Czy pan

  • Opowiadanie

    Stado

    Zawsze wyobrażała sobie rodzinę jako niewielkie stado. Myśląc o swojej przyszłości, widziała wielkie łóżko, w którym obok niej leżałby mąż, między nimi dwójka zmęczonych zabawą dzieci oraz pies opierający łeb na jej nogach.

  • Opowiadanie

    Gdyby coś się stało

    Przed tunelem Sørlandsporten, na pasie wjazdowym po prawej stronie, pojawia się pędzący samochód. Johanne patrzy na niego – mija kilka długich sekund, zanim dociera do niej, że jest za blisko.

  • Opowiadanie

    Wszystkie dzieci, nawet złe

    Kiedy się dowiedziałam, że tam są? Kiedy pierwszy raz przyłożyłam ucho do podłogi, spróbowałam podważyć jedną z cienkich listewek, którymi babcia łatała szpary między klepkami? Jaki szmer, szelest, jaki ślad

  • Opowiadanie

    Nie rokował

    Codziennie o 7:30 rano pod jej oknem zatrzymywał się mężczyzna. Opierał się o wierzbę płaczącą i charkał. To było coś więcej niż odkaszlnięcie porannej chrypki, brzmiało jak próba wywinięcia gardła na lewą stronę.

  • Opowiadanie

    Tamta kobieta

    Pytasz mnie, jak to się stało, że zapomniał. Kiedyś mi powiedział, że pamięć jest jak pies, który kładzie się, gdzie chce. Czy miał rację? Czy przeczuwał, co się z nim stanie?

  • Opowiadanie

    Nieoswojona

    Oprócz Piotra, który podobno strzeże wrót nieba i jest głównym bohaterem rozmaitych dowcipów, ciekawił mnie tak naprawdę tylko jeden święty: Franciszek z Asyżu, przyjaciel zwierząt.

  • Opowiadanie

    Ewolucja rozstania

    Na początku byliśmy komórką, potem amebą i wreszcie rybą, a po długim i bardzo frustrującym okresie przekształciliśmy się w jaszczurkę. W tym czasie, pamiętamy, ziemia była miękka i bulgotała pod nogami.

  • Opowiadanie

    Biała Pavlova

    Od razu wiedziałam, kim jest Obcy rozszarpujący od środka Johna Hurta, który grał drugiego oficera międzygwiezdnego statku Nostromo. 11 czerwca 1980 roku, siedząc w ciemnym kinie, znów poczułam go w bebechach. Znałam go, mieszkał we mnie

  • Opowiadanie

    Po pracy!

    Zarząd zatwierdził, że wszelkie spory należy rozwiązywać siłowo. Na miejsce rozejmów wyznaczył wewnętrzne podwórko, okolone i ocienione czterema firmowymi wieżowcami.

  • Opowiadanie

    Przesuń w prawo

    Moja żona wróciła w nocy. Nie chcę przesadzać, ale w burzy, która rozpętała się wtedy na zewnątrz, było coś apokaliptycznego; w zasadzie nie nazwałbym jej burzą, a klęską żywiołową.

  • Opowiadanie

    SEA-HKG

    Obudziła się w półmroku nieruchomej kabiny samolotu. Już kilka razy się to jej przydarzyło i za każdym doświadczała czegoś, co mniej przypominało sen, a bardziej dziwną przerwę w istnieniu. Obudziła się w półmroku nieruchomej kabiny

  • Opowiadanie

    To, co się z tobą dzieje

    Podniosła rękę, żeby osłonić się przed wieczornym słońcem i zobaczyć pociąg toczący się w kierunku starego budynku dworca. Złapała ucho walizki stojącej na popękanym asfalcie i zaczęła iść po peronie.

  • Opowiadanie

    Pandemino. Dziennik czasów zamknięcia

    Balkony to cały świat. Ludzie wyleźli na nie w gaciach, wałkach na głowie i starych tiszertach. Coś tam niby gmerają w uschniętych badylach, ale tak naprawdę tylko filują na boki w poszukiwaniu innych żywych. Żeby sobie popatrzeć.

  • Opowiadanie

    Miłość

    O godzinie 5:35 rano pod koniec listopada Catherine Saumon wychodzi z kamienicy, w której mieszka, położonej przy Place Levis, w 17. dzielnicy Paryża.

  • Opowiadanie

    Zimy i wiosny

    Wiosna to było złoto biedaków. Nie mieli oni złota prawdziwego, nie dojadali, nie dosiadali pięknych ogierów. Ale mieli nieśmiały marzec, kwietny kwiecień, maj w rozkwicie.

  • Opowiadanie

    Sadzonki Margaret

    Margaret sadziła. Sadziła róże. Sadziła fiołki. Sadziła konwalie. Sadziła koniczynę. Oczywiście sadziła również margerytki. Kiedy z pudełka wyłaniały się margerytki, uśmiechała się i łagodnie szeptała: – Znowu się spotykamy! 

  • Opowiadanie

    Miłego dnia!

    Ten człowiek nie mógł tego robić ot tak, sam z siebie, a jednak nie robił tego inaczej, więc wszyscy założyli, że miał zaburzenia umysłowe.

  • Opowiadanie

    Ostatnia stacja

    Nie można nawet powiedzieć, że to śnieg. Słowo „śnieg” niesie ze sobą sporo przyjemnych, pozytywnych konotacji, które są obecnie całkiem nie na miejscu. Więc co?

Newsletter

Pismo na bieżąco

Nie przegap najnowszego numeru Pisma i dodatkowych treści, jakie co miesiąc publikujemy online. Zapisz się na newsletter. Poinformujemy Cię o najnowszym numerze, podcastach i dodatkowych treściach w serwisie.

* pola obowiązkowe

SUBMIT

SPRAWDŹ SWOJĄ SKRZYNKĘ E-MAIL I POTWIERDŹ ZAPIS NA NEWSLETTER.

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OTRZYMASZ NAJNOWSZE WYDANIE NASZEGO NEWSLETTERA.

Twoja rezygnacja z newslettera została zapisana.

WYŁĄCZNIE DLA OSÓB Z AKTYWNYM DOSTĘPEM ONLINE.

Zaloguj

ABY SIĘ ZAPISAĆ MUSISZ MIEĆ WYKUPIONY DOSTĘP ONLINE.

Sprawdź ofertę

DZIĘKUJEMY! WKRÓTCE OSOBA OTRZYMA DOSTĘP DO MATERIAŁU PISMA.

-

-

-

  • -
ZAPISZ
USTAW PRĘDKOŚĆ ODTWARZANIA
0,75X
1,00X
1,25X
1,50X
00:00
50:00